Byłyśmy dziś z Klaudią w biedronce. Uwielbia ten sklep ze względu na biedronki, którymi się zachwyca.
Dzieci są niesamowite!
Obsługiwała
nas przesympatyczna Pani. Tak elokwentna, opanowana, spokojna i co
najważniejsze uśmiechnięta, że mogłaby pracować w dużo bardziej prestiżowym
miejscu. Myślę, że nie jeden szef przyjąłby ją z otwartymi rękami. Podziwiając
ją, doszłam do wniosku, że jest pewien typ ludzi, który odnalazłby się wszędzie.
Przypuszczam, że ta Pani w każdej pracy w jakiej by się znalazła byłaby właśnie
tak profesjonalna. Sama praca jest lepsza, kiedy
traktujemy ją właśnie tak. Nie ważne co robimy. Ekspedientka na tej, bądź
co bądź brudnej kasie, była niczym sekretarka w porządnym biurze. W moich
oczach jest to prawdziwa sztuka w mistrzowskim wykonaniu.
Skrycie marzę, że
kiedyś też osiągnę taką umiejętność.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz